W pandemicznych czasach rząd zaproponował przedsiębiorcom najróżniejsze formy wsparcia – bezzwrotne pożyczki, umorzenia składek na ZUS, środki z PFR oraz pomoc „de minimis”. Ta ostatnia cieszy się relatywnie najmniejszym zainteresowaniem, co najpewniej wynika z niewielkiej wiedzy na temat tego mechanizmu. Czym jest pomoc „de minimis”? Kto może z niej skorzystać i na jakich zasadach? Tego dowiesz się z naszego poradnika.
Pomoc „de minimis” lub gwarancja „de minimis” (bo i z takim określeniem można się spotkać) jest instrumentem, który polega na zabezpieczaniu kwoty kredytu bankowego udzielonego przedsiębiorcy. Rolę gwaranta pełni tutaj Bank Gospodarstwa Krajowego. Dzięki udzieleniu gwarancji banki komercyjne dużo przychylniej spoglądają na wnioski firm, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej lub mają ograniczoną zdolność kredytową, a potrzebują środków na np. inwestycje.
Korzystając z gwarancji „de minimis” przedsiębiorca ma dużo większe możliwości w zakresie uzyskania kredytu. Jest on także znacznie tańszy, dlatego choć państwo nie wspiera firmy bezpośrednio ze swojego budżetu, to faktycznie pomaga mu przetrwać trudny czas, rozwinąć działalność czy zwiększyć konkurencyjność.
Warto wiedzieć
Pomoc „de minimis” jest udzielana od 2014 roku na mocy rozporządzenia Komisji Europejskiej.
Co ważne gwarancja „de minimis” nie jest uznawana za dotację pieniężną, dlatego nie trzeba od niej płacić podatku dochodowego.
Zgodnie z wspomnianym wyżej rozporządzeniem łączna wartość pomocy udzielonej przedsiębiorcy nie może przekroczyć sumy 200 000 euro lub 100 000 euro, jeśli firma działa w sektorze transportu drogowego towarów. Kwotę tę przelicza się na złotówki po średnim kursie Narodowego Banku Polskiego.
Przedsiębiorcy najczęściej korzystają z pomocy „de minimis” wtedy, gdy muszą zaciągnąć kredyt inwestycyjny. Takie wsparcie jest wtedy bezcenne, ponieważ zabezpieczenie BGK stanowi nawet do 60% kwoty kredytu, natomiast maksymalny okres pomocy to 99 miesięcy. W okresie pandemii, tylko do końca 2020 roku, gwarancja została podwyższona do 80%.
Taki kredyt jest o tyle atrakcyjny dla przedsiębiorców, że przy skorzystaniu z gwarancji BGK prowizja bankowa wynosi tylko 0,5%. Trzeba natomiast podkreślić, że gwarancja nie obejmuje odsetek oraz innych kosztów związanych z kredytem. Zabezpieczenie stanowi tutaj weksel in blanco przedsiębiorcy.
Ważne!
Pomimo gwarancji „de minimis” bank może zażądać od przedsiębiorcy dodatkowego zabezpieczenia w postaci np. hipoteki.
Z pomocy „de minimis” można skorzystać również ubiegając się o popularny wśród przedsiębiorców kredyt obrotowy, przy czym tutaj wsparcie jest udzielane na okres maksymalnie 27 miesięcy i – podobnie jak w przypadku kredytu inwestycyjnego – nie obejmuje odsetek oraz innych kosztów. Prowizja także wynosi 0,5%.
Wszystko załatwiamy w banku komercyjnym, w którym staramy się o kredyt ze wsparciem „de minimis”. Trzeba tutaj pamiętać o tym, że taki kredyt może uzyskać wyłącznie przedsiębiorca posiadający zdolność kredytową.
Po podpisaniu umowy kredytu przedsiębiorca wystawia weksel in blanco na rzecz Banku Gospodarstwa Krajowego i płaci prowizje w wysokości 0,5% w stosunku rocznym. Od tej pory przedsiębiorca musi już tylko regulować raty zgodnie z harmonogramem. Jeśli przestanie spłacać kredyt, to obowiązek ten przejmie BGK, który jednocześnie stanie się wierzycielem właściciela firmy.
W założeniu gwarancja jest udzielana po to, aby przedsiębiorca mógł skorzystać z finansowania projektu zwiększającego konkurencyjność jego firmy. W praktyce natomiast ważne jest wyłącznie wykazanie, że kredyt zostanie przeznaczony na sprawy związane z działalnością gospodarczą.
Może to być np. uregulowanie zadłużenia w ZUS i US, zapłacenie pracownikom zaległych pensji, opłacenie faktur zakupowych etc. Szczególnie mile widziane są natomiast wnioski odnoszące się do finansowania innowacji, czyli np. przejścia z modelu sprzedaży stacjonarnej na sprzedaż internetową.