Przejściowe trudności finansowe są codziennością w niejednym biznesie. Mogą być konsekwencją zatorów płatniczych, poniesienia dużych wydatków w związku z jakąś inwestycją czy po prostu zastoju w branży. Gdy Twój firmowy rachunek świeci pustkami, a w kolejce czeka wiele płatności, musisz podjąć trudną decyzję o opóźnieniu niektórych z nich. Których? Oto kilka propozycji.
Informowanie kontrahentów o tym, że nie otrzymają swoich pieniędzy w terminie, nie jest niczym przyjemnym. Tym bardziej, gdy masz z nimi naprawdę dobre relacje. Jeśli nie masz innego wyjścia, to po prostu skontaktuj się z tymi kontrahentami i uprzedź ich, że będą musieli poczekać kilka dni dłużej. Ważne, aby dotrzymać zadeklarowanego terminu i po wszystkim podziękować za wyrozumiałość – wówczas relacje biznesowe nie powinny na tym ucierpieć.
Są takie płatności, które pomimo opóźnienia nie wyrządzą krzywdy Twojemu biznesowi, na przykład nie spowodują wyłączenia krytycznej usługi. Przykładem może być płatność za domenę internetową – nieopłacenie faktury w terminie nie oznacza, że Twoja firmowa strona internetowa zostanie z dnia na dzień wyłączona. Samodzielnie oceń wagę poszczególnych płatności i wskaż te, które – z bólem serca i wyrzutami sumienia – można nieco opóźnić.
Jeśli nie możesz zapłacić za usługę czy produkt jednorazowo, to ustal, czy w grę wchodzi płatność ratalna. Wielu kontrahentów może się na to zgodzić, zwłaszcza wtedy, gdy dotychczasowa współpraca układała się nienagannie. Ważne, aby nie chować głowy w piasek i nie unikać kontaktu.
Prześledź wszystkie płatności i ułóż je według terminu. Te, które trzeba uregulować np. za 2 tygodnie, spokojnie mogą poczekać – nawet jeśli do tej pory zawsze opłacałeś je od razu po otrzymaniu faktury.