Pracodawcy muszą być na to przygotowani. Od 2026 roku w krajach Unii Europejskiej, w tym w Polsce, wejdzie w życie dyrektywa dotycząca przejrzystości wynagrodzeń. Celem nowego prawa jest wyeliminowanie dyskryminacji płacowej ze względu na płeć. Zajrzyj po szczegóły.
Dyrektywa obejmie wszystkie przedsiębiorstwa, zarówno te zatrudniające pracowników etatowych, jak i współpracujące z agencjami pracy tymczasowej. Nowe przepisy nałożą na pracodawców obowiązek ujawniania informacji o wynagrodzeniach. Ma to ukrócić praktyki uzależniania wysokości pensji od płci, a nie rzeczywistych kompetencji czy wkładu pracy.
Unijna dyrektywa przede wszystkim nakłada obowiązek raportowania różnic płacowych – przedsiębiorstwa będą zobowiązane do informowania o poziomach wynagrodzenia. Firmy będą musiały regularnie weryfikować swoje systemy płacowe, aby zapewnić równość wynagrodzeń oraz podejmować działania naprawcze, jeśli luka płacowa w danym przedsiębiorstwie przekroczy 5%.
Przepisy przewidują również odszkodowania dla osób dotkniętych dyskryminacją płacową oraz kary dla pracodawców, którzy nie dostosują się do nowych regulacji.
Aby dostosować się do wymagań dyrektywy, pracodawcy powinni zacząć od przeanalizowania obecnej struktury wynagrodzeń, przeprowadzając ocenę stanowisk w firmie i ich gradację (np. podział na stanowiska „młodszy” i „starszy”). Warto to zrobić już teraz, aby płynnie dostosować się do nowych regulacji w momencie wejścia ich w życie w 2026 roku.