Dostałeś monit? Sprawdź, co robić

Maciej Piwowski
14.12.2020

Monit jest formalnym przypomnieniem skierowanym do dłużnika, które ma skłonić go do jak najszybszego uregulowania zadłużenia. Monity stosuje się zarówno w stosunku do osób prywatnych, jak i firm. W obliczu kryzysu gospodarczego można się spodziewać, że liczba wysyłanych ponagleń lawinowo wzrośnie. Jeśli i Tobie zdarzyło się otrzymać monit, na przykład z banku, firmy pożyczkowej czy od operatora telefonii komórkowej, to koniecznie przeczytaj nasz poradnik. Dowiesz się z niego, jak na to zareagować.

Specyfika monitu

Zacznijmy od tego, że monitu nie należy mylić z ostatecznym wezwaniem do zapłaty czy pismem przedsądowym. Tak naprawdę otrzymanie takiego ponaglenia nie jest jeszcze poważnym problemem, o ile oczywiście będziesz w stanie szybko uregulować swoje zaległości. Monity często trafiają do przedsiębiorców, którzy zostali dłużnikami nieświadomie, bo np. zgubili otrzymaną fakturę zakupową czy zwyczajnie zapomnieli ją opłacić.

Prawidłowo sporządzony monit musi zawierać takie informacje:

  • kwotę zaległości,
  • przyczynę/okoliczności powstania zaległości (czyli czego właściwie dotyczy monit),
  • określenie terminu, w jakim miała zostać uregulowana należność,
  • dane wierzyciela wraz z kontaktem do osoby, która sporządziła monit,
  • numer konta, na jaki należy wpłacić zaległą kwotę.

Monit może mieć różną formę. Klasyczny zostanie sporządzony w formie pisemnej, jednak wierzyciele coraz częściej decydują się na wysyłanie monitów w formie elektronicznej (mail), SMS-em lub po prostu dzwonią do dłużnika z ponagleniem.

Pamiętaj!

Forma monitu może mieć wpływ na koszty jego wysłania. Większość firm nalicza dodatkową opłatę za ponaglenie, jednak suma kosztów nie może być wyższa niż maksymalne odsetki za opóźnienie – wynika to wprost z tzw. „ustawy antylichwiarskiej”.

Kiedy możesz spodziewać się otrzymania monitu?

Monit zawsze jest konsekwencją przekroczenia pierwotnego terminu, w jakim należało uregulować płatność. Firmy bardzo różnie podchodzą do tej kwestii. Niektóre ponaglają dłużnika już po 1-2 dniach od upłynięcia terminu, inne są bardziej elastyczne i zwlekają z wysłaniem monitu nawet kilkanaście dni.

Wiele zależy tutaj oczywiście od wzajemnych relacji. Jeśli masz dobre kontakty z kontrahentem i do tej pory zawsze terminowo regulowałeś swoje zobowiązania, to raczej możesz się spodziewać tylko maila lub telefonu z przypomnieniem o zaległości.

W dużym uproszczeniu można natomiast napisać, że wierzyciele reagują na opóźnienie w następujący sposób:

  • Gdy opóźnienie wynosi do kilku dni – wysyłany jest SMS lub mail z ponagleniem.
  • Gdy opóźnienie wynosi od tygodnia do dwóch tygodni – wysyłany jest monit w formie pisemnej, dodatkowo wykonywany jest telefon do dłużnika.
  • Gdy opóźnienie przekracza 30 dni – wysyłane jest oficjalne wezwanie do zapłaty z ostrzeżeniem, że zbagatelizowanie pisma będzie równoznaczne ze skierowaniem sprawy do sądu.

Uwaga!

Nigdy nie ignoruj monitów, bo – jak wspomnieliśmy wcześniej – wierzyciel może naliczać za to dodatkowe opłaty, poza standardowymi odsetkami za zwłokę.

Co powinieneś zrobić po otrzymaniu monitu?

Monit z zasady jest działaniem polubownym. Wierzycielowi zależy na tym, aby jak najszybciej otrzymać należne mu pieniądze i nie chce na tym etapie stawiać sprawy na ostrzu noża. Nie wykorzystuj jednak tego, aby zyskać jeszcze dodatkowe tygodnie. W miarę możliwości ureguluj cały dług lub – jeśli masz problemy finansowe i opóźnienie nie jest przypadkowe – skontaktuj się z wierzycielem i zaproponuj jakieś rozwiązanie.

Może to być np. rozłożenie płatności na raty, jednak najpierw musisz okazać dobrą wolę i uregulować choć część długu. Być może wierzyciel zrezygnuje wówczas z naliczania karnych odsetek, a tym bardziej z wejścia na drogę windykacji sądowej i windykacji komorniczej, nie wspominając już o przekazaniu sprawy firmie windykacyjnej. 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie