Jakie grzechy popełniają polscy przedsiębiorcy w trakcie kontroli skarbowej?

Maciej Piwowski
14.01.2019

Kontrola skarbowa to nic przyjemnego i każdy przedsiębiorca liczy, że uda mu się jej uniknąć. Gdy jednak przychodzi zawiadomienie o wszczęciu kontroli, należy się do niej dobrze przygotować. W momencie rozpoczęcia czynności kontrolnych przedsiębiorca powinien przede wszystkim ułatwić urzędnikom prowadzenie działań – jest to prostu w jego interesie. Mimo to polscy przedsiębiorcy wciąż popełniają te same grzechy, które wymieniamy w naszym poradniku.

Niekompletna dokumentacja

Elementem przygotowania się do kontroli skarbowej jest zebranie wszystkich dokumentów księgowych, które mogą interesować urzędników. Między innymi dlatego przedsiębiorca jest zawiadamiany o wszczęciu kontroli z siedmiodniowym wyprzedzeniem. Jeśli nie dopilnuje swojego obowiązku w tym zakresie, to oczywiście kontrola niepotrzebnie się wydłuży.

Utrudnianie pracy kontrolerom

Przedsiębiorcy mają różne sposoby na to, by zrobić kontrolerom na złość. Jedni udostępniają urzędnikom wyjątkowo gwarne pomieszczenie, inni nie otwierają drzwi do firmy, jeszcze inni wyłączają prąd pod przykrywką rzekomej awarii. Takie metody są naganne, a do tego wydłużają kontrolę, która tak czy inaczej musi zostać przeprowadzona. Warto przy tym wiedzieć, że za utrudnianie czynności kontrolnych przedsiębiorca może zostać ukarany mandatem skarbowym.

Bałagan w papierach

Obowiązkiem przedsiębiorcy jest skrupulatne prowadzenie i przechowywanie dokumentacji księgowej. Z tym niestety bardzo różnie bywa. Zdarza się, że kontrolerzy otrzymują do analizy teczkę z fakturami, które w ogóle nie są posegregowane (następują po sobie faktury z np. 2012 i 2017 roku). To znów wydłuża czynności kontrolne i powoduje narastającą frustrację z obu stron.

Ewidentne błędy

Polscy przedsiębiorcy nagminnie popełniają nawet prozaiczne błędy księgowe, co skutkuje np. podważaniem kosztów uzyskania przychodu i naliczaniem podatku wraz z karnymi odsetkami. To efekt tego, że część firm niepotrzebnie oszczędza na usługach księgowych. Podczas kontroli takie błędy zawsze wyjdą na jaw. Nie będzie mieć wówczas znaczenia, czy przedsiębiorca popełnił je świadomie czy też nie.

Fikcyjne transakcje

Podejrzenie, że przedsiębiorca wystawia faktury za fikcyjne transakcje, jest jednym z najczęstszych powodów wszczynania kontroli. Ujawnienie tego procederu skutkuje bardzo poważnymi konsekwencjami, włącznie z postawieniem przedsiębiorcy zarzutów z kodeksu karno-skarbowego, za co grozi nie tylko kara finansowa, ale także pozbawienia wolności.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie