Nowy sposób naliczania składki zdrowotnej wprowadził ogrom zamieszania, przede wszystkim zwiększając obciążenia podatkowe polskich przedsiębiorców. Dodatkową komplikacją jest konieczność złożenia rocznego rozliczenia składki. Wówczas okazuje się, że część przedsiębiorców musi jeszcze dopłacić, a część otrzymuje zwrot z tytułu nadpłaty. Wyjaśniamy, w jakich sytuacjach ma to miejsce.
Najczęstszym przypadkiem jest ten, gdy następuje przekroczenie progu przychodów przez ryczałtowców. Przedsiębiorcy opodatkowani na zasadach ryczałtu ewidencjonowanego, którzy w poprzednim roku przekroczyli określone progi przychodów (60.000 zł lub 300.000 zł), muszą dopłacić różnicę składki zdrowotnej za wszystkie miesiące, w których obowiązywały inne progi. W ich przypadku składka zdrowotna jest zależna od wysokości przychodu.
Innym częstym przypadkiem jest zawieszenie działalności gospodarczej. Jeśli przedsiębiorca zawieszał działalność gospodarczą raz lub więcej razy w ciągu roku, musi dopłacić składkę zdrowotną za dochód osiągnięty w miesiącach przed zawieszeniem. Dochód ten nie został uwzględniony w miesięcznych składkach i stanowi podstawę do dopłaty w rozliczeniu rocznym.
To akurat korzystna sytuacja dla przedsiębiorcy, która najczęściej ma miejsce w dwóch przypadkach.
Przedsiębiorcy, którzy ponieśli stratę, a mimo to płacili minimalną składkę zdrowotną, mogą otrzymać zwrot nadpłaconych składek.
Nadpłatę na koncie mogą mieć również ci przedsiębiorcy prowadzący działalność opodatkowaną na zasadach ryczałtu ewidencjonowanego, którzy w poprzednim roku osiągnęli niższe przychody niż jeszcze rok wcześniej, o ile roczny przychód znalazł się w niższym przedziale przychodów. Wówczas zwrot dotyczy wszystkich nadpłaconych miesięcy.