Jak większość przedsiębiorców bardzo martwisz się propozycjami zmian w podatkach, jakie ma nam przynieść tzw. Polski Ład. Zewsząd słyszysz, że dostaniesz mocno po kieszeni, że prowadzenie biznesu w Polsce przestanie się opłacać, że czas przenieść firmę za granicę etc. W większości są to głosy histeryczne, niemające poparcia w faktach, a korzystają nam tym wszelkiej maści doradcy podatkowi, którzy sprzedają swoje usługi przerażonym przedsiębiorcom. Dlaczego musisz na nich uważać?
Wypada zacząć od tego, że część doradców podatkowych sprzedaje usługi wprowadzając przedsiębiorców w błąd. Chodzi o to, że założenia Polskiego Ładu nie są jeszcze obowiązującym prawem, dlatego trudno jest proponować rozwiązania na coś, co formalnie nie istnieje.
To właściwie standard w branży doradztwa podatkowego – choć oczywiście nie wszyscy doradcy tak postępują. Klasycznym przykładem może być tutaj hurraoptymistyczne podejście do kwestii spółki z o.o. Ma być ona cudowną receptą na uniknięcie coraz wyższych podatków i składek na ZUS, przy czym mało który doradca zająknie się, że spółka musi mieć pełną księgowość (znacznie wyższy koszt), a wypłacanie z niej pieniędzy nie jest wcale takie proste i tanie, jak się może wydawać.
Doradztwo podatkowe kosztuje i nie ma w tym oczywiście nic dziwnego. Warto natomiast zdawać sobie sprawę z tego, że w przypadku małych firm koszty obsługi ze strony doradcy mogą przewyższyć korzyści finansowe wynikające z np. zmiany formy opodatkowania!
Bardzo dobrym przykładem może być modne przed laty przechodzenie z jednoosobowych działalności gospodarczych na spółki komandytowe. Większość doradców podatkowych promowała to rozwiązanie, a po czasie okazało się, że wpuścili swoich klientów w niezłe maliny – obecnie spółki komandytowe są de facto podwójnie opodatkowane.
Nie brakuje doradców podatkowych, którzy wprost rekomendują swoim klientom balansowanie na granicy prawa. To nie jest ich problem, że przedsiębiorca będzie się później gęsto tłumaczyć przed urzędnikiem, dlaczego zastosował taką a nie inną stawkę, dlaczego skorzystał z takiego odliczenia etc. Doradca tylko sugeruje, ale nie bierze za to praktycznie żadnej odpowiedzialności.