Czy pracownik musi poinformować pracodawcę o miejscu, w którym będzie chorować?

Zwolnienie lekarskie, potocznie nazywane L4, to dokument, na podstawie którego osoba zatrudniona w oparciu o umowę o pracę może chorować bez obaw o utratę etatu. W czasie choroby otrzymuje jednak niższe wynagrodzenie – wynosi ono 80% podstawowej pensji. Teoretycznie chorowanie się więc nie opłaca, ale dobrze wiemy, że wielu pracowników nagminnie „ucieka” na L4 w obawie przed zwolnieniem czy po to, aby móc sobie dorobić. Od 1 stycznia 2019 roku ten proceder jest nieco utrudniony.

Informacja o miejscu chorowania

Nowe przepisy wprowadziły istotne zmiany w procedurze wystawiania zwolnień lekarskich. Od 1 stycznia 2019 roku lekarz ma obowiązek wpisać na druku L4 miejsce, w którym pracownik zamierza chorować – dotyczy to jednak wyłącznie sytuacji, gdy lokalizacja ta nie jest zgodna z miejscem zamieszkania chorego. To pracownik musi poinformować lekarza o wszelkich zmianach w tym zakresie.

Zwolnienie trafia następnie do pracodawcy i do ZUS. Zakład Ubezpieczeń Społecznych użyje „adresu chorowania” w celu przesyłania wszelkiej korespondencji. Dzięki temu, że pracownik od razu musi zadeklarować, gdzie zamierza dochodzić do siebie, łatwiej można kontrolować sposób wykorzystywania zwolnienia lekarskiego i tym samym walczyć ze wspomnianymi patologiami.

Zmiana miejsca leczenia? Konieczna aktualizacja danych

Jeśli pracownik z jakiegoś powodu zdecyduje się chorować w innym miejscu, niż zadeklarował to podczas wystawiania zwolnienia lekarskiego, ciąży na nim obowiązek poinformowania o tym fakcie pracodawcy oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ma na to tylko 3 dni, dlatego nie ma sensu zwlekać. Jeśli pracownik tego nie zrobi, to wszelka korespondencja z ZUS będzie wysyłana na pierwotny adres, co może być bardzo kłopotliwe, jeśli Zakład Ubezpieczeń Społecznych postanowi np. wszcząć kontrolę.

Czemu służą te zmiany?

Chodzi o ukrócenie dość powszechnego procederu wyłudzania zwolnień lekarskich i ich nieprawidłowego wykorzystywania. Nie jest żadną tajemnicą, że pracownicy idą na L4 nie zawsze z powodu choroby. Mogą w ten sposób np. uchronić się przed zwolnieniem (nie można wręczyć wypowiedzenia pracownikowi przebywającemu na L4), zrobić sobie dodatkowy urlop w terminie, na który zgody nie wyraził pracodawca czy po prostu podjąć pracę dorywczą w innym miejscu.

Warto nadmienić, że jeśli tylko pracodawca ma uzasadnione podejrzenia co do sposobu wykorzystania L4 przez pracownika, może go skontrolować na własną rękę lub zwrócić się z takim wnioskiem do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.