W Polsce faktury elektroniczne od lat są równoważne z tymi papierowymi. Nie obowiązuje jednak żaden odgórny wzór e-faktury, co czasami może powodować problemy np. z prawidłowym zaksięgowaniem dokumentu. To wkrótce ma się zmienić. W Polsce wprowadzony zostanie system wzorowany na włoskim, w ramach którego zacznie obowiązywać ustandaryzowany elektroniczny dokument rozliczeniowy, czyli właśnie e-faktura.
Powszechny system e-faktur będzie wprowadzany w Polsce stopniowo. Pierwsza ważna data to 1 października 2021 roku. Tego dnia Ministerstwo Finansów ma udostępnić ustandaryzowany dokument sprzedaży, z którego przedsiębiorcy będą już mogli korzystać. Nie ma natomiast żadnego przymusu.
Ci przedsiębiorcy, którzy zdecydują się przejść na ministerialne e-faktury od samego początku, będą musieli uzyskać zgodę odbiorcy dokumentu – ten może to zrobić np. poprzez aplikację e-Mikrofirma lub poprzez pobranie faktury z systemu.
E-faktura nie tylko ułatwi księgowanie dokumentów i zminimalizuje ryzyko popełnienia błędu przy jej wystawianiu, ale także spowoduje, że każda sprzedaż będzie automatycznie odnotowywana w systemie ministerialnym (ze wszystkimi tego konsekwencjami). Dodatkowo zniknie konieczność wystawiania duplikatu faktury w razie jej zagubienia czy zniszczenia – zawsze będzie można ją pobrać z systemu.
Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się przejść na ministerialne e-faktury mogą liczyć z tego tytułu na konkretną korzyść. Padła deklaracja, że tacy podatnicy będą wcześniej otrzymywać zwrot należnego podatku VAT – zamiast 60 dni czas oczekiwania wyniesie 40 dni.
Okres przejściowy w stosowaniu e-faktur Ministerstwa Finansów potrwa do końca 2022 roku. Od 1 stycznia 2023 roku e-faktury staną się obowiązkowym dokumentem w obrocie gospodarczym, dlatego już teraz warto się na taką zmianę przygotować i np. w październiku 2021 zacząć testować zaproponowane rozwiązanie.
Cel wprowadzenia e-faktur jest oczywisty: chodzi o zdławienie szarej strefy oraz zwiększenie efektywności kontrolowania transakcji w obrocie gospodarczym, a tym samym ściągalności podatków – szczególnie VAT-u.