Odroczenie płatności składek na ZUS: na czym to polega?

Antoni Kwapisz
27.03.2019

W życiu przedsiębiorcy różnie bywa. Zawsze może się zdarzyć sytuacja, że po prostu nie stać Cię na opłacenie swoich zobowiązań publicznoprawnych, w tym składek na ZUS (które przecież w Polsce są bardzo wysokie). Zamiast chować głowę w piasek i celowo spóźniać się z przelewem, znacznie rozsądniej będzie wystąpić o odroczenie płatności składek. Na czym to polega? Kto może skorzystać z takiego rozwiązania?

Czym jest odroczenie płatności składek?

Jest to specyficzna forma pomocy publicznej udzielanej przedsiębiorcom, którzy mają okresowe trudności z opłaceniem swoich zobowiązań wobec ZUS-u. Każdy przedsiębiorca (spełniający konkretne warunki – o tym za chwilę) ma prawo wystąpić do Zakładu z wnioskiem o odroczenie płatności składek. Co na tym zyska? Po pierwsze: nie zostaną mu naliczone karne odsetki. Po drugie: zachowa prawo do ubezpieczenia. Korzyści są więc zdecydowanie warte zachodu.

Odroczenie płatności składek wymaga zawarcia z ZUS umowy na wniosek przedsiębiorcy. W umowie podawany jest konkretny, graniczny termin zapłaty zobowiązania. ZUS natomiast deklaruje, że w tym okresie nie będzie naliczać karnych odsetek i nie będzie wszczynać postępowania przeciwko przedsiębiorcy.

Dla kogo?

Z odroczenia płatności składek mogą skorzystać wyłącznie przedsiębiorcy, którzy nie mają żadnych zaległości w ZUS. Jeśli więc w przeszłości zdarzyło Ci się nie zapłacić jakiejś składki i wciąż jej nie uregulowałeś, Twój wniosek z pewnością zostanie odrzucony.

Warto również wiedzieć, że przedsiębiorca może uzyskać odroczenie płatności składek zarówno za siebie, jak i swoich pracowników. Dotyczy to składek:

  • Na ubezpieczenie społeczne
  • Zdrowotnej
  • Na Fundusz Pracy
  • Na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych
  • Na Fundusz Emerytur Pomostowych

Ważne!

Odroczenie dotyczy wyłącznie tych składek, których termin płatności jeszcze nie minął. Nie możesz więc wystąpić o odroczenie w sytuacji, gdy już spóźniłeś się z przelewem składek za ostatni miesiąc.

Czy to coś kosztuje?

Niestety tak. ZUS za taką „przysługę” pobiera opłatę prolongacyjną, która jest naliczana od pierwszego dnia okresu odroczenia. Jej wysokość to 50% stawki odsetek za zwłokę w opłaceniu składek. Czyli: przedsiębiorca zapłaci po prostu o połowę mniej, niż gdyby bez powiadomienia ZUS zdecydował się opóźnić przelew.

Z powodu opłaty prolongacyjnej nie warto występować o przesadnie długi okres odroczenia. Lepiej szybko pokonać przejściowe trudności finansowe, a w przyszłości tak zarządzać firmowymi finansami, by korzystanie z podobnej pomocy nie było konieczne.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie