Każdy przedsiębiorca, który choć raz planował wzięcie udziału w przetargu publicznym lub aukcji prywatnej, spotkał się z terminem wadium. Mowa oczywiście o finansowej formie zabezpieczenia przedmiotu przetargu/aukcji, która jest wymagana od każdego oferenta. Nie we wszystkich przetargach pojawia się obowiązek wpłaty wadium, jednak takie sytuacje – przynajmniej na gruncie zamówień publicznych – należą do rzadkości.
Organizator przetargu lub aukcji ustala wymów wpłacenia wadium przez oferentów z prostego powodu. Jego intencją jest wyeliminowanie z postępowania firm, które nie dysponują potencjałem majątkowym umożliwiającym im realizację zlecenia. Najprościej można to wyjaśnić na konkretnym przykładzie.
Firma X chce zlecić budowę nowego biurowca. Ponieważ umowa z generalnym wykonawcą będzie zbudowana w taki sposób, że finalna zapłata nastąpi dopiero po odbiorze prac, to wykonawca będzie musiał ponieść wysiłek finansowy związany z budową. Zleceniodawca nie może sobie pozwolić na to, aby przetarg wygrała firma niedysponująca dostatecznym kapitałem – groziłoby to upadkiem projektu i koniecznością powtórzenia przetargu.
Właśnie dlatego organizator przetargu ustala warunek konieczny, jakim jest wpłacenie wadium przez wszystkie podmioty chcące wziąć udział w postępowaniu. Wysokość wadium zwykle oscyluje w granicach 20-30% wartości zlecenia i jest wyrażana kwotowo w zaproszeniu do składania ofert.
Wiadomo, że firma, której nie stać na wpłacenie wadium, nie ma wystarczającej wiarygodności finansowej i nie gwarantuje udźwignięcia ciężaru realizacji inwestycji. W przypadku oferentów spełniających ten warunek wzięcia udziału w przetargu, takie ryzyko jest znacznie mniejsze.
Wbrew pozorom wadium jest także korzystnym rozwiązaniem dla firmy startującej w przetargu. Po wpłaceniu pieniędzy przedsiębiorca ma bowiem pewność, że jego oferta zostanie rozpatrzona. W ten sposób oferent skutecznie zabezpiecza swój udział w przetargu.
Warto również zwrócić uwagę na fakt, iż wadium jest jednym z najlepszych „batów” na podmioty, które mogą chcieć wziąć udział w przetargu w złej wierze, np. w celu zablokowania procedury przetargowej czy przejęcia kontraktu tylko po to, aby nie zdobyła go bezpośrednia konkurencja.
Wadium oczywiście podlega zwrotowi. Zgodnie z przepisami Kodeksu Cywilnego organizator przetargu ma obowiązek oddania pieniędzy niezwłocznie po zakończeniu postępowania, bez względu na to, czy został wyłoniony zwycięzca.