Pozyskanie nowego kontrahenta może być albo dużym sukcesem, albo gwoździem do trumny. Wszystko zależy od tego, czy partner biznesowy jest rzetelny i nie spróbuje Cię wykiwać. Z tym niestety na dwoje babka wróżyła. Około połowa polskich firm ma zaległości finansowe przekraczające 60 dni! Jedynym sposobem na to, aby uniknąć złych długów, jest niewchodzenie w żadne interesy z firmą, która ewidentnie nie radzi sobie z obsługą swoich zobowiązań. Przyszłego kontrahenta możesz sprawdzić między innymi w bazie BIG InfoMonitor. Jak to zrobić? Tego dowiesz się z naszego poradnika.
BIG InfoMonitor, czyli Biuro Informacji Gospodarczej, to najstarsza i najobszerniejsza baza, która gromadzi informacje na temat zadłużenia zarówno osób prywatnych, jak i przedsiębiorstw. Można do niej trafić za byle błahostkę. Wystarczy, że kwota długu przekracza 200 złotych dla osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej lub 500 złotych dla firm, a opóźnienie płatności przekracza 60 dni.
Za zadłużenie uznaje się wszelkie zaległości z tytułu m.in.:
Każdy wierzyciel ma prawo złożyć wniosek o dodanie dłużnika do bazy BIG InfoMonitor. Musi go jednak wcześniej o tym poinformować – po upływie 14 dni od takiego monitu wierzyciel może już wpisać niesolidnego płatnika do rejestru dłużników.
Warto wiedzieć
BIG InfoMonitor jest jedną z baz działających pod wspólnym szyldem BIG. Ta grupa obejmuje również inne bazy, jak chociażby Krajowe Biuro Informacji Gospodarczej, Europejski Rejestr Informacji Finansowej czy najpopularniejszy w Polsce Krajowy Rejestr Długów.
Oczywiście sam fakt, że przedsiębiorca znalazł się w bazie dłużników, nie musi jeszcze świadczyć o tym, że nie warto z nim współpracować. Wiele zależy tutaj od okoliczności i przyczyny takiego zdarzenia. Jeśli dług jest stosunkowo niewielki i wynika z zapominalstwa czy błędu pracownika, to nie warto o to kruszyć kopii.
Gorzej, gdy po sprawdzeniu okaże się, że kontrahent jest notorycznym dłużnikiem. W takiej sytuacji lepiej nie ryzykuj, bo nie możesz mieć pewności, że akurat Tobie się poszczęści. Firma, która nie spłaca swoich zobowiązań lub robi to z dużym opóźnieniem, z założenia jest niewiarygodna. Mało tego: gdy podpiszesz umowę, zrealizujesz usługę i nie otrzymasz zapłaty, a kontrahent ogłosi upadłość, w kolejce do syndyka ustawią się inni wierzyciele – może się wówczas okazać, że masa upadłościowa nie pokryje wszystkich wierzytelności.
Uwaga!
W BIG InfoMonitor oraz innych bazach dłużników warto sprawdzić także… siebie. Być może masz jakiś dług, o którym zapomniałeś lub ktoś dodał Cię do rejestru przez pomyłkę albo w wyniku czynu nieuczciwej konkurencji.
Ponadto w ramach dostępu do BIG InfoMonitora możesz uzyskać raporty z tzw. wywiadowni gospodarczych, które m.in. gromadzą sprawozdania finansowe, dane rejestrowe czy informacje o powiązaniach kapitałowych przedsiębiorstw.
Niestety, ta usługa dla przedsiębiorców jest płatna – darmowy raport jest dostępny wyłącznie dla konsumentów i to tylko raz na 6 miesięcy. Firmy muszą płacić, ale na szczęście nie jest to specjalnie kosztowne.
Najpierw musisz zawrzeć umowę z BIG InfoMonitor – na stronie internetowej rejestru wypełnij formularz kontaktowy i poczekaj na kontakt. Po udostępnieniu Ci konta będziesz już mógł pobrać raport na temat interesującego Cię kontrahenta. Ile to kosztuje? Poszczególne usługi się wyceniane osobno – poniżej wymieniamy te, które są szczególnie przydatne dla przedsiębiorców chcących sprawdzić swoich kontrahentów:
Jak widzisz koszty nie są duże, tym bardziej warto przed zawarciem umowy z nowym kontrahentem przeprowadzić małe śledztwo i upewnić się, z kim masz do czynienia.