Nie budzi wątpliwości, że pytanie o zgodny z przepisami prawa handlowego sposób reprezentacji spółki z o.o. przez jej zarząd pojawia się jedynie, gdy w skład tego organu wchodzi więcej niż jedna osoba (zarząd wieloosobowy). Z pewnością najlepszym rozwiązaniem jest uregulowanie sprawy reprezentacji w umowie spółki, jednakże gdy relewantnych postanowień brak, działa względnie wiążący art. 205 § 1 k.s.h. Przepis ten wprowadza zasadę reprezentacji łącznej. Co ciekawe pytanie o reprezentacje spółki pojawia się bardzo rzadko, a powinno pojawiać się przed pytaniem o to jak założyć spółkę przez Internet.
Najkrócej rzecz ujmując, można powiedzieć, że reprezentacja łączna polega na tym. że spółkę reprezentuje albo dwóch członków zarządu albo jeden członek zarządu i prokurent. Jeszcze pod rządami Kodeksu handlowego z r. 1934 Sąd Najwyższy wskazał, że w umowie spółki z o.o. można przewidzieć reprezentację łączną również wyłącznie co do praw i obowiązków majątkowych spółki, które przekraczają określoną w umowie wartość (uchwała SN z 24 października 1996 r., IIII CZP 112/96). Andrzej Szumański i Ireneusz Weiss przypominają, że reprezentacja łączna nie oznacza sama przez się, iż podpisy dwóch członków zarządu winny być złożone równocześnie (zatem brak wymogu tzw. unitas actus). Prawo handlowe pozwala zatem na tzw. reprezentację niejednoczesną, jednakże trzeba mieć na uwadze, że w chwili złożenia oświadczenia woli przez jednego z dwóch członków zarządu, czynność prawna spółki z o.o. jest ważna, lecz pozostaje bezskuteczna (tzw. bezskuteczność zawieszona, negotium claudicans).
Skuteczna stanie się wraz ze złożeniem oświadczenia woli przez drugiego członka zarządu. Brak bezwzględnego wymogu jednoczesnego działania reprezentujących spółkę łącznie potwierdził Sąd Najwyższy, wskazując jednak, że nie mogą istnieć wątpliwości co do współdziałania dwóch członków zarządu w zakresie reprezentacji (wyrok z 26 listopada 2006 r., II CSK 233/06). Łatwo dostrzec, że Sąd miał na uwadze przede wszystkim pewność obrotu prawnego. Oświadczenia nie muszą być składane jednocześnie, jednak ich treść musi być taka sama, zwłaszcza w odniesieniu do istotnych postanowień zawieranej przez spółkę z o.o. umowy (nie chodzi tu jedynie o tzw. essentialia negotii).
Wobec tego, brak podstaw do podważania skuteczności oświadczeń współdziałających członków zarządu, jeżeli ich treść nie budzi wątpliwości (wyr. SN z 26 sierpnia 2009 r., I CSK 32/09). Reprezentacja a pełnomocnictwo Duże znaczenie praktyczne ma sytuacja, gdy w ramach reprezentacji łącznej przez dwóch członków zarządu – tak ex contractu jak i na podstawie art. 205 § 1 k.s.h. – jeden z nich nie jest w stanie brać udziału w czynności prawnej. Chodzi tu np. o nieobecność przy podpisywaniu umowy ze względu na urlop albo chorobę.
W istocie trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy prawo handlowe pozwala na ustanowienie pełnomocnikiem członka zarządu, który jest ex lege ustawowym przedstawicielem spółki z o.o. jako osoby prawnej (art. 201 § 1 k.s.h: „Zarząd … reprezentuje spółkę”). Z dogmatycznego punktu widzenia, instytucja przedstawicielstwa ustawowego, jak sama nazwa wskazuje, działająca z mocy prawa i instytucja działającego ex contractu pełnomocnictwa, wykluczają się wzajemnie. Jednakże, Szumański i Weiss wskazują na ważne względy funkcjonalne, przemawiające za przyjęciem dopuszczalności udzielenia przez spółkę z o.o., w której zasadą jest reprezentacja łączna, pełnomocnictwa jednemu z członków zarządu do samodzielnej reprezentacji.
Przekonujący jest argument a maiori ad minus (skoro dozwolone jest „więcej”, dozwolone jest i „mniej”). Spółka ma prawo do uczynienia swym pełnomocnikiem osoby trzeciej ("więcej"), zatem tym bardziej może udzielić pełnomocnictwa członkowi zarządu – swego organu ("mniej"). Pamiętajmy, że takiego „zastępczego” pełnomocnictwa nie udziela drugi członek zarządu, bowiem jego udział w tej czynności przeczyłby zasadzie wykonywania funkcji członka zarządu osobiście. Udziela go sama spółka, na mocy uchwały podejmowanej przez zarząd.
Również Sąd Najwyższy przyjął, że członek zarządu spółki z o.o., który jest uprawniony na mocy umowy spółki do jej reprezentowania łącznie z drugim członkiem zarządu, może zostać pełnomocnikiem spółki do poszczególnej czynności (uchwała z 23 sierpnia 2006 r., III CZP 68/06). Reprezentacja łączna a prokura łączna Wśród jurysprudencji dyskusje budzi sytuacja, gdy w spółce, w której obowiązuje zasada reprezentacji łącznej (art. 205 § 1 k.s.h) udzielono również prokury łącznej art. 109(4) k.c.), a jeden z prokurentów nie jest w stanie brać udziału w czynności prawnej ze względu na chorobę, wyjazd, kolizję terminów itp.
Czy „brakujące” oświadczenie woli tego prokurenta może być zastąpione oświadczeniem członka zarządu spółki z o.o., które spełnia wymogi tak prokury łącznej (złożenie podpisów przez dwóch prokurentów) jak i reprezentacji łącznej (podpis członka zarządu działającego łącznie z prokurentem)? Mimo kontrowersji w doktrynie, w orzecznictwie przeważa pogląd o dopuszczalności działania członka zarządu wespół z prokurentem łącznym. Sąd Najwyższy wskazał, że prawo pozwala na ustanowienie prokurentem jednej osoby z zastrzeżeniem, że może ona działać jedynie łącznie ze wspólnikiem albo członkiem zarządu spółki z o.o. (uchwała z 27 kwietnia 2001 r., III CZP 6/01).
Na zakończenie warto dodać, że gdy mamy do czynienia z rozbieżnością opinii członków dwuosobowego zarządu spółki, w której funkcjonuje reprezentacja łączna, ochrona jej interesu uprawnia jednego z członków zarządu do samodzielnej reprezentacji. Można tu mówić o swoistym „stanie wyższej konieczności” (zob. np. dotyczącą postępowania upadłościowego uchwałę SN z 7 maja 2009 r., III CZP 12/09).
Na podstawie: W. Pyzioł, A. Szumański, I. Weiss, Prawo spółek, C.H. Beck, Warszawa 2014, s. 492-495.