Ulga na start jest bardzo dużym wsparciem dla początkujących przedsiębiorców, ponieważ zwalnia ich z obowiązku opłacania składek na ZUS przez pierwsze 6 miesięcy prowadzenia działalności. Z założenia ulga jest przeznaczona dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z biznesem. Czy jednak mogą z niej skorzystać także byli przedsiębiorcy? Dowiesz się tego z naszego poradnika.
Na początek dobra informacja. Byli przedsiębiorcy, którzy wracają do biznesu po przerwie, również mogą skorzystać z ulgi na start. Ustawodawca skutecznie jednak uniemożliwił proceder polegający na celowym zamykaniu i ponownym otwieraniu działalności tylko po to, aby nie musieć płacić składek na ZUS.
Ograniczenie stanowi tutaj okres przerwy pomiędzy zamknięciem poprzedniej działalności a otwarciem nowej. Z ulgi na start może skorzystać tylko ten nowy-stary przedsiębiorca, który ponownie założył firmę po upływie 60 miesięcy (5 lat) od daty zlikwidowania poprzedniej – licząc dokładnie od dnia ostatniego zakończenia działalności.
Ważne!
Ta sama zasada tyczy się przedsiębiorców, którzy zawiesili działalność gospodarczą.
Innymi słowy zamknięcie firmy po to, aby za np. 2-3 miesiące otworzyć kolejną w celu skorzystania ze zwolnienia z opłacania składek na ZUS nic nie da – taka próba zostanie od razu wychwycona przez ZUS, co spowoduje konieczność zgłoszenia się do obowiązkowych ubezpieczeń.
Warto również przypomnieć, że z ulgi na start nie skorzystają ci przedsiębiorcy, którzy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej świadczą usługi na rzecz byłego pracodawcy. Chodzi tutaj o sytuację, w której przed dniem rozpoczęcia działalności w bieżącym lub poprzednim roku kalendarzowym przedsiębiorca wykonywał czynności wchodzące w zakres obecnie świadczonych usług (np. programista przeszedł z umowy o pracę na B2B i nadal realizuje te same obowiązki).
To wykluczenie ma ograniczyć proceder wypychania pracowników na samozatrudnienie w celu optymalizacji kosztów podatkowych i ubezpieczeniowych.