W dobie łatwo dostępnego oprogramowania, które można po prostu pobrać z Internetu, wielu przedsiębiorców wychodzi z założenia, że nie ma sensu za nie płacić. Chętnie wykorzystują w swoich firmach darmowe pakiety biurowe, systemy księgowe czy programy graficzne, nie do końca zdając sobie sprawę z tego, że może to wpędzić ich biznesy w niezłe kłopoty. Dlaczego? Sprawdź to w naszym poradniku i dwa razy się zastanów, zanim zaczniesz korzystać z darmowego oprogramowania w firmie.
Nie możesz być zaskoczony czytając, że darmowe programy nie są i nigdy nie będą tak dobre, jak te komercyjne. Zwłaszcza dotyczy to oprogramowania dla biznesu. Wyobraź sobie, że ktoś poświęca mnóstwo czasu i pieniędzy na stworzenie programu księgowego. To oczywiste, że nie udostępni go za darmo w imię jakichś altruistycznych pobudek.
Darmowe programy fajnie sprawdzają się do prostych zastosowań i w zupełności wystarczają randomowym użytkownikom. Jednak w biznesie zbyt wiele elementów musi być do siebie perfekcyjnie dopasowanych, aby cały organizm pod nazwą „firma” mógł działać prawidłowo. Jest więcej niż pewne, że darmowe oprogramowanie na pewnym etapie przestanie Ci wystarczać, a wręcz zacznie ograniczać Twoje przedsiębiorstwo.
Takie ryzyko istnieje zawsze wtedy, gdy pobieramy jakieś darmowe oprogramowanie prosto z Internetu, a już szczególnie ze stron innych niż te należące do producentów. W takiej sytuacji musisz się liczyć z tym, że np. jeden z pracowników pobierze na firmowy komputer nie tylko potrzebny mu program, ale też „gratis” w postaci wirusa czy oprogramowania szpiegującego.
Wielu przedsiębiorców korzystających w swoich firmach z darmowego oprogramowania kompletnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że każdego dnia łamią prawo. Trzeba bowiem odróżnić darmowy program do użytku prywatnego od tego, który został dopuszczony do użytku komercyjnego. Jeśli korzystasz z oprogramowania freeware niezgodnie z udzieloną licencją, to najzwyczajniej w świecie łamiesz czyjeś prawa autorskie, co może się nawet skończyć pozwem i koniecznością zapłacenia ogromnej kary finansowej.