Opłata inicjalna, zwana również wpłatą początkową czy czynszem inicjalnym, to pierwszy koszt ponoszony przez przedsiębiorcę, który chce wyleasingować samochód osobowy na potrzeby swojej firmy. Wpłata jest warunkiem zawarcia umowy leasingu, stanowiąc zabezpieczenie spłaty zobowiązania. Banki dopuszczają bardzo różne wysokości opłaty inicjalnej: zwykle od 10 do nawet 45%. Wielu przedsiębiorców nawet nie rozważa wpłacenia maksymalnej możliwej kwoty, a szkoda, ponieważ to rozwiązanie może przynieść kilka konkretnych korzyści. Omawiamy je w naszym artykule.
Podstawową korzyścią dla przedsiębiorcy jest to, że opłata inicjalna, zgodnie z wykładnią fiskusa, stanowi jednorazowy koszt uzyskania przychodu i może zostać rozliczona w całości, pomniejszając tym samym zobowiązania podatkowe z tytułu PIT, VAT oraz składki zdrowotnej.
Warunek jest jeden: wartość samochodu nie może przekraczać 150 tys. zł netto lub 225 tys. netto w przypadku auta elektrycznego.
W takiej sytuacji przedsiębiorca księguje opłatę inicjalną w pozycji 13 KPiR, odliczając z tego tytułu 100% PIT oraz 50% (użytek mieszany) lub 100% (użytek wyłącznie służbowy) VAT.
Jest to duża korzyść w sytuacji, gdy w miesiącu zawarcia umowy leasingu przedsiębiorca uzyskał spory przychód, na przykład z tytułu sprzedaży środka trwałego (najczęściej poprzednio użytkowanego samochodu osobowego).
Tutaj zależność jest prosta: im wyższa wpłata początkowa, tym niższe będą koszty obsługi leasingu, przede wszystkim miesięczna rata. Jeśli przedsiębiorca dysponuje wolnymi środkami umożliwiającymi mu wniesienie np. 45% wartości pojazdu jednorazowo, a jednocześnie chce zapewnić sobie względny spokój i niskie obciążenie miesięczne z tytułu raty, to powinien się na to zdecydować.
Przy wysokiej opłacie inicjalnej, umowie na 36 miesięcy i niskim wykupie, nawet rata leasingu dobrej klasy samochodu nie powinna być rażąco wysoka.
Jeśli zależy Ci na tym, aby z jednej strony nie opłacać wysokiej raty leasingu, a z drugiej móc wykupić samochód za np. 1% wartości, to zdecyduj się na maksymalną opłatą inicjalną. Leasingodawca chętnie się na to zgodzi, a Ty zyskasz możliwość nabycia samochodu po leasingu na własność za symboliczną cenę.
Niski wykup także przynosi konkretne korzyści. Możesz go jednorazowo rozliczyć w kosztach (jednorazowa amortyzacja w przypadku chęci wprowadzenia pojazdu do ewidencji środków trwałych) lub zrezygnować z dalszego użytkowania pojazdu w firmie, przeprowadzić wykup do majątku prywatnego, a następnie np. zastosować darowiznę na rzecz osoby z tzw. zerowej grupy podatkowej, co pozwoli sprzedać auto po pół roku na umowę kupna-sprzedaży – czyli bez PIT, VAT i składki zdrowotnej.
Im wyższa opłata inicjalna, tym większe zaufanie ma do swojego klienta bank leasingujący samochód. Jeśli zależy Ci na bardzo szybkim załatwieniu formalności związanych z uzyskaniem leasingu, bez konieczności np. dostarczania KPiR za ostatni rok podatkowy, to taką możliwość daje tzw. uproszczona procedura leasingowa.
Jest ona dostępna dla przedsiębiorców, którzy albo są już klientami danego banku (i zostali zweryfikowani pod kątem sytuacji finansowej), albo deklarują wysoką wpłatę początkową do leasingu, co znacząco minimalizuje ryzyko po stronie leasingodawcy.
Jak widzisz istnieje szereg dobrych powodów, aby przynajmniej rozważyć wysoką opłatę inicjalną do umowy leasingu samochodu osobowego – oczywiście pod warunkiem, że dysponujesz wolnymi środkami.
Redakcja Reklama Kontakt Nasze portale i blogi
Wszelkie prawa zastrzeżone | Dział tematyczny Mindly.pl | Zasady korzystania & Polityka prywatności
