Kup i zapomnij, czyli popularna strategia inwestycyjna na rynku akcji. Kiedy się sprawdza?

Pandemia COVID-19 była momentem zwrotnym na polskim rynku inwestycyjnym. Tysiące siedzących w domach Polaków zaczęło się interesować ryzykownymi aktywami, przede wszystkim akcjami. Inwestowaniu sprzyjały niskie stopy procentowe i tym samym praktycznie nieoprocentowane depozyty bankowe. Wiele osób niestety szybko przeszło inwestycyjny chrzest, tracąc mnóstwo pieniędzy na nieprzemyślanych ruchach. Alternatywą dla skakania z akcji na akcje jest strategia, którą można określić jako: kup i zapomnij. Podpowiadamy, kiedy ma ona sens.

Gdy inwestujesz w spółkę o silnych fundamentach

Strategia „kup i zapomnij” może zadziałać wyłącznie wtedy, gdy rzeczywiście zainwestujesz w akcje spółki silnej fundamentalnie. Chodzi tutaj o ograniczanie ryzyka straty, dlatego powinna to być spółka o ugruntowanej pozycji na rynku, działająca w branży o dobrych perspektywach czy po prostu niezbędnej dla funkcjonowania światowej gospodarki.

Gdy celujesz w spółki dywidendowe

Spółki dywidendowe są mile widziane w pasywnym portfelu inwestycyjnym, czyli właśnie takim, w którym nie dochodzi do większych zmian – nawet przez wiele lat. Mając takie spółki możesz liczyć na regularne otrzymywanie dywidendy, czyli udziału w zysku, co pozwoli sukcesywnie zwiększać wartość Twojego portfela inwestycyjnego, nawet bez wykonywania jakichkolwiek ruchów.

Gdy nie masz czasu na aktywne zarządzanie portfelem inwestycyjnym

Aktywne inwestowanie jest bardzo czasochłonne i do tego stresujące. Nie każdy ma głowę i chęci, aby codziennie zaglądać na swój rachunek maklerski, śledzić doniesienia giełdowe, czytać raporty finansowe spółek i analizować perspektywy konkretnych podmiotów.

Jeśli preferujesz inwestowanie pasywne, to strategia „kup i zapomnij” powinna Ci się spodobać. Pamiętaj natomiast, że jest ona obliczona na wiele lat. Nie można się tutaj przejmować bieżącymi wahaniami kursowymi i reagować na nie w sposób paniczny. To dobre rozwiązanie dla osób, które mogą sobie pozwolić na „zamrożenie” gotówki na bardzo długi czas.