Kradzież majątku firmowego jest jednym z największych zagrożeń, z jakimi musi się liczyć przedsiębiorca. Firmy często korzystają z wartościowych urządzeń, w tym zaawansowanych maszyn czy specjalistycznych pojazdów, nie wspominając już o komputerach i samochodach osobowych – wszystko to może znaleźć się na celowniku złodziei. Czy w momencie, gdy majątek firmy zostanie skradziony, spowodowane tym straty będą mogły zostać zaliczone do kosztów uzyskania przychodu? Nie jest to wcale takie oczywiste. Związane z tym zawiłości wyjaśniamy w naszym poradniku.
Teoretycznie skradziony majątek jak najbardziej może stanowić koszt firmy i pomniejszyć należny podatek dochodowy oraz VAT. Zanim jednak przedsiębiorca złoży stosowny wniosek do urzędu skarbowego, powinien dokładnie sprawdzić, czy aby na pewno zadbał o należyte zabezpieczenie majątku przed kradzieżą. Fiskusa będzie to bowiem interesować.
Urzędnicy na pewno zapytają o to, czy np. w biurze był zamontowany alarm, czy zostały zamknięte drzwi, czy posesji pilnował stróż etc. Te wiedzę fiskus uzyska z notatki policyjnej – trzeba bowiem wiedzieć, że aby móc zaliczyć stratę z tytułu kradzieży w poczet kosztów uzyskania przychodu, należy zgłosić kradzież na policji.
Bardzo ciekawym przypadkiem jest kradzież samochodu firmowego. Urząd może zaliczyć wartość pojazdu do kosztów uzyskania przychodu, ale z reguły wymaga, by auto było ubezpieczone polisą autocasco. W przeciwnym razie przedsiębiorca będzie mieć znaczne trudności w pomniejszeniu należnego podatku o wartość swojej straty.
Uwaga!
Kosztem uzyskania przychodu nigdy nie będzie też już zamortyzowana wartość środka trwałego, np. samochodu.
Przedsiębiorca musi przedstawić wiarygodny opis całej sytuacji. Bardzo przydatna będzie wspomniana już notatka policyjna oraz wszelkie dokumenty uzyskane z policji. Właściciel firmy powinien bardzo dokładnie przedstawić okoliczności kradzieży i konkretnie wskazać, co wpadło w ręce złodziei. Niezbędne będzie oczywiście przedstawienie dokumentów poświadczających, że dana rzecz znajdowała się w majątku przedsiębiorstwa (może to być np. fakturowa zakupowa).
Ponadto urzędnicy zażądają od przedsiębiorcy opisania, jakie kroki zostały przez niego podjęte w celu zabezpieczenia majątku przed kradzieżą. Tutaj przydadzą się chociażby atesty na drzwi antywłamaniowe, umowa z firmą ochroniarską czy faktura za montaż instalacji alarmowej.
Uwaga!
Obowiązkiem przedsiębiorcy jest również sporządzenie protokołu wewnętrznego z kradzieży, w którym zostanie opisany rodzaj i wartość skradzionego majątku.
Dopełnienie wszystkich tych formalności upoważnia przedsiębiorcę do zaliczenia niezamortyzowanej części skradzionego majątku do kosztów uzyskania przychodu. Należy się jednak liczyć z tym, że w razie kontroli organy skarbowe bardzo dokładnie przeanalizują dany przypadek – lepiej więc zawczasu zebrać wymienione dokumenty.