Czy skradziony majątek firmy może stanowić jej koszt?

Marek Szydełko
31.10.2018

Kradzież majątku firmowego jest jednym z największych zagrożeń, z jakimi musi się liczyć przedsiębiorca. Firmy często korzystają z wartościowych urządzeń, w tym zaawansowanych maszyn czy specjalistycznych pojazdów, nie wspominając już o komputerach i samochodach osobowych – wszystko to może znaleźć się na celowniku złodziei. Czy w momencie, gdy majątek firmy zostanie skradziony, spowodowane tym straty będą mogły zostać zaliczone do kosztów uzyskania przychodu? Nie jest to wcale takie oczywiste. Związane z tym zawiłości wyjaśniamy w naszym poradniku.

Fiskus zainteresuje się zabezpieczeniami

Teoretycznie skradziony majątek jak najbardziej może stanowić koszt firmy i pomniejszyć należny podatek dochodowy oraz VAT. Zanim jednak przedsiębiorca złoży stosowny wniosek do urzędu skarbowego, powinien dokładnie sprawdzić, czy aby na pewno zadbał o należyte zabezpieczenie majątku przed kradzieżą. Fiskusa będzie to bowiem interesować.

Urzędnicy na pewno zapytają o to, czy np. w biurze był zamontowany alarm, czy zostały zamknięte drzwi, czy posesji pilnował stróż etc. Te wiedzę fiskus uzyska z notatki policyjnej – trzeba bowiem wiedzieć, że aby móc zaliczyć stratę z tytułu kradzieży w poczet kosztów uzyskania przychodu, należy zgłosić kradzież na policji.

Bardzo ciekawym przypadkiem jest kradzież samochodu firmowego. Urząd może zaliczyć wartość pojazdu do kosztów uzyskania przychodu, ale z reguły wymaga, by auto było ubezpieczone polisą autocasco. W przeciwnym razie przedsiębiorca będzie mieć znaczne trudności w pomniejszeniu należnego podatku o wartość swojej straty.

Uwaga!

Kosztem uzyskania przychodu nigdy nie będzie też już zamortyzowana wartość środka trwałego, np. samochodu.

Jak zgłosić kradzież w urzędzie skarbowym?

Przedsiębiorca musi przedstawić wiarygodny opis całej sytuacji. Bardzo przydatna będzie wspomniana już notatka policyjna oraz wszelkie dokumenty uzyskane z policji. Właściciel firmy powinien bardzo dokładnie przedstawić okoliczności kradzieży i konkretnie wskazać, co wpadło w ręce złodziei. Niezbędne będzie oczywiście przedstawienie dokumentów poświadczających, że dana rzecz znajdowała się w majątku przedsiębiorstwa (może to być np. fakturowa zakupowa).

Ponadto urzędnicy zażądają od przedsiębiorcy opisania, jakie kroki zostały przez niego podjęte w celu zabezpieczenia majątku przed kradzieżą. Tutaj przydadzą się chociażby atesty na drzwi antywłamaniowe, umowa z firmą ochroniarską czy faktura za montaż instalacji alarmowej.

Uwaga!

Obowiązkiem przedsiębiorcy jest również sporządzenie protokołu wewnętrznego z kradzieży, w którym zostanie opisany rodzaj i wartość skradzionego majątku.

Dopełnienie wszystkich tych formalności upoważnia przedsiębiorcę do zaliczenia niezamortyzowanej części skradzionego majątku do kosztów uzyskania przychodu. Należy się jednak liczyć z tym, że w razie kontroli organy skarbowe bardzo dokładnie przeanalizują dany przypadek – lepiej więc zawczasu zebrać wymienione dokumenty.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie