Na szczęście w takich sytuacjach prawo stoi po stronie klienta banku – również przedsiębiorcy. Nowelizacja ustawy z lipca 2018 roku nałożyła na banki obowiązek udzielenia klientowi pomocy w odzyskaniu środków przelanych niewłaściwemu odbiorcy. Zacznij więc od zadzwonienia do banku lub skontaktowania się z nim przez chat na stronie.
Po otrzymaniu zgłoszenia bank ma maksymalnie 3 dni na to, aby wystąpić do odbiorcy przelewu lub jego banku z wnioskiem o zwrócenie błędnie przelanych środków. Zwykle to wystarczy, bo nie trzeba od razu zakładać, że odbiorca jest nieuczciwy. Zgodnie z ustawą ma on 30 dni na to, aby zwrócić nienależne mu pieniądze. Trafią na one na osobny rachunek techniczny, skąd następnie zostaną przelane na Twoje konto.
Może się tak oczywiście zdarzyć. Wtedy musisz wystąpić do swojego banku z wnioskiem o to, aby ten wystąpił do banku odbiorcy z wnioskiem o udostępnienie pełnych danych nieuczciwego klienta. W takich przypadkach banki są zwolnione z obowiązku dochowania tajemnicy bankowej. Dysponując tymi danymi możesz od razu pójść na policję i zgłosić wyłudzenie. Policja zajmie się tą sprawą i prawdopodobnie zostanie wszczęte dochodzenie prokuratorskie.
W skrajnym przypadku (jeśli sprawa np. zostanie umorzona), pozostanie Ci już tylko walka w sądzie. Dysponując danymi niewłaściwego odbiorcy przelewu możesz wystąpić z wnioskiem o zajęcie komornicze na poczet Twojej wierzytelności.
Nie zakładaj jednak najgorszego. Z praktyki bankowej wynika, że błędne przelewy bardzo szybko wracają na konto nadawcy bez konieczności angażowania w to organów ścigania czy sądów. Na przyszłość natomiast zachowaj większą uwagę przy wypełnianiu danych do przelewu.