Przepisy BHP miejscami są dość skomplikowane i nakładają na pracodawców szereg trudnych do spełnienia obowiązków. Nie jest to jednak żadne wytłumaczenie. Pracodawca, który świadomie lub nieświadomie łamie przepisy BHP, naraża swoich pracowników na realne ryzyko utraty zdrowia, a nawet życia. Nie muszą to być wcale jakieś spektakularne zaniedbania. W polskich przedsiębiorstwach najczęściej dochodzi do łamania przepisów na zupełnie podstawowym gruncie. Przykłady wymieniamy w naszym poradniku.
Brak wstępnego szkolenia
Dopuszczenie pracownika do wykonywania pracy na określonym stanowisku bez wcześniejszego przeszkolenia to poważne zaniedbanie, które najczęściej wynika z pośpiechu i bagatelizowania kwestii związanych ze szkoleniem BHP. Takie postępowanie może się zemścić na pracodawcy (a wcześniej na pracowniku) w najmniej spodziewanym momencie. Jeśli pracownik ulegnie wypadkowi, to fakt braku szkolenia wstępnego z pewnością wyjdzie na jaw. Pracodawca będzie musiał ponieść poważne konsekwencje, nie tylko finansowe.
Niezapewnienie środków ochrony osobistej
Mamy tutaj na myśli zupełnie podstawowe wyposażenie pracownika, jak chociażby rękawice ochronne, okulary czy szerzej – odzież robocza. Środki ochrony osobistej w założeniu mają zapewnić pracownikowi bezpieczeństwo podczas wykonywania obowiązków służbowych. Jeśli pracodawca bagatelizuje tę kwestię lub udostępnia pracownikowi zużyte środki (co też się niestety zdarza), bardzo poważnie ryzykuje. Poza tym pracownik ma prawo odmówić podjęcia pracy, jeśli nie otrzyma stosownych środków ochrony osobistej.
Niezabezpieczone stanowisko pracy
Na ten temat można stworzyć osobny, bardzo obszerny artykuł. W tym miejscu wspomnijmy więc tylko, że jeśli pracodawca dopuszcza pracownika do pracy na niekompletnym czy niesprawnym stanowisku, łamie przepisy BHP i będzie ponosić za to odpowiedzialność. Prostym przykładem może być nakazanie pracownikowi wykonywania obowiązków na niestabilnym rusztowaniu.
Niesprawny sprzęt roboczy
To nagminny problem, z jakim spotykają się inspektorzy BHP. Firmy nie zawsze skrupulatnie pilnują tego, aby pracownicy mieli do dyspozycji w 100% sprawny i bezpieczny sprzęt. Tymczasem odpowiada za to właśnie pracodawca. Jeśli pracownik np. zostanie porażony prądem przez niezaizolowany kabel, to przedsiębiorca musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami.