Łamanie przepisów BHP na budowie. Czym to grozi?

Mateusz Rąbalski
07.10.2019

Branża budowlana jest, zaraz obok rolnictwa, najbardziej narażona na wypadki przy pracy. Dobitnie pokazują to statystyki – spośród około 80 tysięcy wypadków zawodowych, do jakich doszło w Polsce w 2018 roku, większą część stanowiły te w budownictwie. Jest to spowodowane nie tylko specyfiką pracy na budowach, ale także ewidentnym łamaniem przepisów BHP. Przedsiębiorcy nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, czym to właściwie grozi. Wbrew pozorom nie chodzi tylko o kary finansowe.

Wysoka grzywna

Wypada zacząć od tego, czego przedsiębiorcy boją się najbardziej. Grzywna za złamanie przepisów BHP może być bardzo dotkliwa, a na jej wysokość wpływa oczywiście skala uchybienia. W skrajnym przypadku przedsiębiorstwo może zostać ukarane kwotą, która całkowicie zdestabilizuje ekonomiczny fundament firmy. Wbrew obiegowej opinii kary finansowe nie są rzadkie, a ich nałożenie nie musi być wcale konsekwencją wypadku – może to być efekt rutynowej lub zleconej kontroli.

Konsekwencje prawne

Jeśli skutkiem łamania przepisów BHP w firmie budowlanej będzie wypadek pracownika, to przedsiębiorca musi się liczyć z pociągnięciem go do odpowiedzialności prawnej. W skrajnym przypadku, jeśli pracownik zginie lub dozna trwałego uszczerbku na zdrowiu, w grę będzie wchodzić postępowanie prokuratorskie. Jest to coś, czego nikt przy zdrowych zmysłach nie chciałby doświadczyć.

Przestój na budowie

Kwestia, o której często się zapomina, a może ona stanowić potężny problem dla przedsiębiorcy oraz inwestora. W momencie wszczęcia postępowania powypadkowego najczęściej zarządzany jest przestój w dalszym prowadzeniu prac. Nietrudno się domyślić, co to może oznaczać dla inwestycji. Kary umowne, opóźnienia, nawet zerwanie kontraktu – taki scenariusz jest więcej niż prawdopodobny.

Bankructwo firmy

Przyczyną bankructwa przedsiębiorstwa łamiącego przepisy BHP nie musi być wcale kara finansowa. Nie zapominajmy, że branża budowlana jest dość specyficzna, a wieści o kłopotach jakiejś firmy momentalnie się rozchodzą. W efekcie przedsiębiorstwu może zostać przyczepiona łatka niesolidnego partnera, z którym nikt nie chce współpracować. Brak możliwości pozyskania zlecenia w naturalny sposób odbije się na kondycji ekonomicznej firmy, prowadząc do jej upadku.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie