Ciężarna pracownica korzysta z licznych przywilejów gwarantowanych przepisami Kodeksu pracy. Pracodawcy muszą się do nich stosować, w przeciwnym razie grożą im poważne konsekwencje. Prawo się jednak zmienia, o czym nie wszyscy wiedzą. Stąd pojawiają się później nieporozumienia. Jedna z najnowszych zmian dotyczy czasu pracy, jaki ciężarna może spędzać przed komputerem. Uwaga: przepisy są teraz o wiele korzystniejsze dla pracodawców!
Do maja 2017 roku prawo mówiło wprost: pracownica w ciąży nie może przesiadywać przed monitorem komputerowym dłużej niż 4 godziny dziennie. Pracodawcy słusznie zwracali uwagę na fakt, że jest to przepis kompletnie nieżyciowy. Obecnie praca przed komputerem jest powszechna, wszyscy korzystamy też ze smartfonów czy tabletów.
Ograniczenie do 4 godzin poważnie utrudniało pracodawcom organizację pracy w zakładzie. Aby spełnić przepis należało przesuwać ciężarną na inne stanowisko, niewymagające wpatrywania się w ekran monitora, co w wielu firmach było fikcją. W praktyce więc pracodawcy musieli zatrudniać ludzi na zastępstwo lub dogadywali się z pracownicami, że te i tak będą wykonywać swoje obowiązki przed komputerem w pełnym wymiarze. Na szczęście przepisy się zmieniły.
Po zmianie przepisów stały się one bardziej życiowe. Ciężarna pracownica może wykonywać swoje obowiązki przed monitorem komputerowym przez 8 godzin dziennie, a więc w pełnym wymiarze czasu. To świetna wiadomość dla pracodawców i koniec z fikcją, jaka była uprawiana w polskich firmach przez długie lata.
Należy jednak zwrócić uwagę na pewien szczegół, który mogą przeoczyć zbyt huraoptymistycznie nastawieni do zmian przedsiębiorcy. Otóż ustawodawca nałożył obowiązek zapewnienia ciężarnej co najmniej 10-minutowej przerwy w każdej godzinie pracy przed komputerem. Oznacza to, że pracownica spodziewająca się dziecka, de facto, może wykonywać swoje obowiązki z użyciem monitora przez maksymalnie 50 minut non stop. Przekłada się to na 6 godzin i 40 minut nieprzerwanej pracy w ciągu dnia.
Pamiętaj!
Zasada ta dotyczy także matek karmiących naturalnie.
Jeśli pracodawca nie będzie przestrzegać przepisu o gwarantowanej przerwie, to w razie kontroli musi się liczyć z konsekwencjami, włącznie z karą finansową. To na właścicielu firmy ciąży obowiązek udowodnienia, że zapewnia swojej ciężarnej lub karmiącej pracownicy 10-minutową przerwę na każdą godzinę pracy przed komputerem.