Twój pracownik notorycznie się spóźnia? Sprawdź, jak możesz go ukarać

Krzysztof Jagielski
19.01.2018

Niepunktualność jest bardzo złą cechą, szczególnie jeśli dotyczy spóźniania się do pracy. Choć w wielu firmach pracodawcy pobłażliwie patrzą na niepunktualnych pracowników, to notoryczne spóźnianie się przez podwładnego może być naprawdę irytujące. Świadczy to o jego nonszalanckim podejściu do swoich obowiązków. Masz takiego pracownika? Z tego artykułu dowiesz się, jakie sankcje możesz na niego nałożyć.

Spóźnianie się jest łamaniem obowiązków pracowniczych

Kodeks pracy jasno określa wykaz obowiązków pracowników wobec pracodawcy. Na liście tej jest stosowanie się do wyznaczonego czasu pracy. Pracownik podpisując umowę akceptuje plan swojego zatrudnienia i godzi się na to, by pracować np. od 8 do 16. Pracodawca ma prawo rozliczać podwładnego z punktualności.

Okazjonalne spóźnienie nie jest oczywiście powodem do wszczynania awantury. W zakładach, w których obowiązują karty godzinowe lub inny system ewidencji czasu, pracownik będzie musiał po prostu odpracować swoją niepunktualność, czyli np. zostać dłużej na stanowisku.

Jeśli jednak pracownik spóźnia się notorycznie, to trudno traktować to w kategoriach przypadku. Jest to działanie celowe, wynikające ze złej organizacji czasu lub – co gorsza – braku szacunku dla pracodawcy. Wówczas należy interweniować.

Jaką karę można nałożyć na spóźniającego się pracownika?

Kodeks pracy daje szerokie możliwości w zakresie nakładania sankcji na niepunktualnych pracowników. Jeśli spóźnianie się weszło Twojemu podwładnemu w krew, zastosuj karę porządkową. W pierwszym przypadku powinno to być oficjalne upomnienie.

Jeśli ta kara nie poskutkuje, można udzielić pracownikowi pisemnej nagany, co zostanie odnotowane w jego aktach. Zwykle ten rodzaj sankcji okazuje się być wystarczający, ponieważ mało kto chce sobie zszargać opinię przez spóźnialstwo.

Najbardziej dotkliwa dla pracownika jest oczywiście kara pieniężna. Kodeks pracy dopuszcza możliwość nałożenia takiej sankcji w przypadku, gdy pracownik opuszcza stanowisko bez usprawiedliwienia – spóźnienie można tak traktować. Pracodawca ma więc prawo obniżyć wynagrodzenie podwładnego lub nakazać mu nieodpłatne odpracowanie spóźnień.

W sytuacji, gdy pomimo wyczerpania listy kar, pracownik nadal jest niepunktualny, można rozważyć rozwiązanie z nim umowy o pracę, za powód podając właśnie spóźnialstwo.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie