Każdy przedsiębiorca sprzedający towary i usługi na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, może być zmuszony do uruchomienia kasy fiskalnej (limit roczny wynosi 20 tysięcy złotych – po przekroczeniu tego progu obowiązkowo trzeba mieć kasę). Zakup i eksploatacja tego urządzenia oczywiście obciążają budżet przedsiębiorstwa. Nie warto jednak na tym oszczędzać, ponieważ za brak serwisowania kasy fiskalnej grożą dotkliwe konsekwencje finansowe.
Każda kasa fiskalna jest objęta obowiązkiem dokonywania okresowych przeglądów technicznych. Przedsiębiorca jest zobligowany do zlecenia takiego przeglądu minimum raz na dwa lata, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby robić to częściej. Dwuletni termin sprzyja bowiem zapominalstwu. Wielu właścicieli kas fiskalnych przypomina sobie o tym obowiązku dopiero wtedy, gdy pojawi się u nich kontrola i wykaże brak aktualnego przeglądu technicznego.
Jeśli przedsiębiorca kupuje nową kasę fiskalną, wówczas dwuletni termin jest liczony od momentu fiskalizacji urządzenia. Starsze kasy fiskalne należy natomiast serwisować z częstotliwością liczoną od ostatniego przeglądu.
Tutaj niestety pole manewru jest mocno ograniczone. Serwisant kasy fiskalnej jest bowiem wskazany w książce serwisowej danego urządzenia. Ewentualna zmiana serwisu wymaga złożenia wniosku, który można pobrać ze strony internetowej producenta lub importera kasy fiskalnej. Koszt (około 150 złotych) powinien ponieść serwis, które przejmuje na siebie obowiązek serwisowania urządzenia. W praktyce jest z tym trochę zachodu, dlatego większość przedsiębiorców korzysta z usług wskazanego serwisu do końca eksploatacji kasy fiskalnej.
Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że obowiązek pilnowania terminowego wykonywania przeglądów ciąży wyłącznie na przedsiębiorcy użytkującym kasę. Firma serwisowa nie musi mu o tym przypominać i na pewno nie zrobi tego też organ skarbowy.
Kara za brak przeglądu najczęściej wynosi od 150 do 500 złotych, jednak w skrajnym przypadku (wieloletnie zaniedbanie) może wynieść nawet dwudziestokrotność najniższej pensji krajowej. Poza tym zapominalski przedsiębiorca musi się liczyć z ryzykiem utraty ulgi finansowej, z jakiej skorzystał na etapie zakupu kasy fiskalnej.