Płynność finansowa to priorytet w dobrze zarządzanym przedsiębiorstwie. Bywają jednak sytuacje, w których trudno jest zgromadzić środki na zapłatę za zamówioną usługę czy towary – np. z powodu dużej inwestycji w rozbudowę zakładu. Przewidując takie problemy warto zawczasu wynegocjować dłuższy termin zapłaty z kontrahentem. Jakich argumentów użyć? Oto kilka wskazówek.
Nie ma sensu przystępować do negocjacji w sprawie wydłużenia terminów płatności z kontrahentem, który kompletnie nie zna Twojego przedsiębiorstwa – byłoby to wręcz nieeleganckie. Najpierw warto udowodnić, że jest się solidnym, godnym zaufania płatnikiem, który nigdy się nie spóźnia, a dopiero później podać obiektywne przyczyny, dla których prosi się o nieco dłuższe terminy zapłaty.
Wiele firm zgadza się na wydłużenie terminów płatności, ale nigdy w przypadku kontrahentów, o których niewiele można się dowiedzieć. Zadbaj więc o transparentność Twojego biznesu – udostępnij kontrahentowi szczegółowe dane firmowe, zawsze kontaktuj się z tego samego adresu e-mail, zaproś kontrahenta na firmową stronę www (która musi prezentować się profesjonalnie) i podaj swój bezpośredni numer telefonu. Wszystko to ma wpływ na wiarygodność.
Zachętą do wydłużenia terminów płatności może być wizja pozyskania stałego, atrakcyjnego klienta. O wiele łatwiej przychodzi nam cierpliwe czekanie na zapłatę, gdy wiemy, że mamy do czynienia ze sprawdzonym partnerem, który będzie zamawiać produkty czy usługi także w kolejnych miesiącach czy latach.
Możesz zatem zaproponować kontrahentowi zawarcie umowy bezterminowej, w której wstępnie określisz wolumen zamówień.