Można napisać: nareszcie! Przez lata w Polsce obowiązywał absurdalny system, który zakładał, że jeśli przedsiębiorca choć o jeden dzień spóźni się z opłaceniem składki na ubezpieczenie chorobowe, to automatycznie traci prawo do zasiłku. W takiej sytuacji znalazło się wielu właścicieli firm w naszym kraju, czasami nie z własnej winy, ale z powodu np. błędnego naliczenia składki przez księgowość. Od 1 stycznia to ryzyko zostanie ostatecznie wyeliminowane. Sprawdź, co się zmienia.
Od 1 stycznia 2022 roku zacznie obowiązywać nowe prawo, które nie przewiduje już wykreślania przedsiębiorcy z ubezpieczenia chorobowego z powodu opóźnienia w zapłaceniu składki na to ubezpieczenie.
Jeśli więc zdarzy Ci się zapomnieć o opłaceniu składki lub zostanie ona błędnie wyliczona przez Twoją księgową, a w międzyczasie zachorujesz i złożysz wniosek o wypłatę zasiłku, to Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyzna Ci takie świadczenie. Oczywiście nadal będziesz zobowiązany do uregulowania zaległości.
Do tej pory wyglądało to tak, że nawet jednodniowe spóźnienie oznaczało natychmiastowe wypadnięcie z ubezpieczenia chorobowego. Nie miało znaczenia to, że przedsiębiorca przez wiele lat opłacał składkę punktualnie co do dnia. Jedynym ratunkiem było złożenie do ZUS-u wniosku o zgodę na uregulowanie składek po terminie.
Inna ważna zmiana, która wejdzie w życie od 1 stycznia 2022 roku jest taka, że jeśli złożysz wniosek o wypłatę zasiłku chorobowego, a ZUS doszuka się jakichś zaległości w opłacanych przez Ciebie składkach, to będzie mógł je sobie potrącić z przyznanego świadczenia. Będzie to niewątpliwie bardzo wygodne rozwiązanie dla przedsiębiorców, które skróci też całą procedurę oraz zmniejszy koszty ewentualnej egzekucji zaległości.