Leasing jest i pewnie jeszcze długo pozostanie najpopularniejszą formą finansowania zakupu samochodu do firmy. Zdarza się jednak, że jest kulą u nogi przedsiębiorcy. Bywają sytuacje, w których rozsądnie jest jak najszybciej pozbyć się leasingowanego samochodu poprzez cesję, czyli przekazanie praw majątkowych do zobowiązania innemu podmiotowi. Kilka przykładów omawiamy w naszym poradniku.
Problemy finansowe
Jeśli sytuacja finansowa firmy znacząco się pogorszyła i pojawiają się coraz większe trudności z regulowaniem rat leasingowych, to cesja może być lepszym rozwiązaniem niż przedwczesne zerwanie umowy, które często wiąże się z wysokimi kosztami i jest po prostu nieopłacalne (zwłaszcza, gdy nie minęły minimum 2 lata od zawarcia umowy – wynika to z obowiązujących w Polsce przepisów podatkowych).
Zmiana potrzeb
Jeżeli firma zmienia profil działalności i dotychczas leasingowany samochód przestał być potrzebny czy adekwatny do realiów biznesowych, to warto zdecydować się na cesję. Pozwoli to uwolnić środki finansowe niezbędne na wzięcie kolejnego finansowania, tym razem na zakup auta, które rzeczywiście jest niezbędne w firmie.
Zmiana sytuacji osobistej przedsiębiorcy
Jeśli chcesz zamknąć czy zawiesić działalność, masz problemy zdrowotne, planujesz wyjazd za granicę itd., to cesja może być optymalnym sposobem na pozbycie się niechcianego i kłopotliwego zobowiązania.
Chęć zmiany samochodu
Jeżeli leasingowane auto nie spełnia Twoich oczekiwań i nie chcesz go wykupywać z leasingu, przy czym kwota wykupu jest wysoka, to cesja wydaje się być jednym z najlepszych rozwiązań. Powoli Ci to uniknąć wysokich kosztów związanych z zakończeniem leasingu oraz problemów z późniejszą odsprzedażą auta.
Cesja pozwala również na choć częściowe odzyskanie środków zainwestowanych w leasing – jest to możliwe za sprawą tzw. odstępnego. Jak ustalić jego wysokość? Po garść wskazówek zajrzyj do osobnego artykułu.