Samozatrudnienie to popularna alternatywa dla etatu. Mówimy tutaj o małych, jednoosobowych działalnościach, które nie obierają za cel rozwoju, ale jedynie mają przynosić regularne przychody przedsiębiorcy – wyższe niż na etacie. Wadą samozatrudnienia jest to, że przedsiębiorca odkłada tylko minimalne składki emerytalne, co oczywiście w przyszłości spowoduje naliczenie bardzo niskiej emerytury. Warto o tym pomyśleć już teraz i zadbać o emeryturę we własnym zakresie. Kilka sposobów omawiamy w naszym poradniku.
Bez tego ani rusz. Jako samozatrudniony prawdopodobnie zarabiasz ciut lepiej niż na etacie, co wynika chociażby z mniejszych obciążeń podatkowych. Staraj się zatem oszczędzać część zarobionych pieniędzy, np. regularnie, miesiąc po miesiącu, odkładając stałą kwotę na koncie oszczędnościowym lub inwestując ją w różne aktywa finansowe.
Bez inwestycji trudno będzie zbudować i pomnożyć kapitał emerytalny. Jeśli chcesz zachować dotychczasowy poziom życia po przejściu na emeryturę, to potrzebujesz naprawdę sporych środków finansowych – zwłaszcza, jeśli nie planujesz już pracować zarobkowo. Masz do wyboru wiele rodzajów inwestycji, od tych względnie bezpiecznych (np. obligacje skarbowe) po ryzykowne (akcje, kryptowaluty).
Tutaj mamy na myśli przede wszystkim nieruchomości (dochód z wynajmu), ale też np. akcje spółek dywidendowych, które regularnie dzielą się zyskiem z akcjonariuszami właśnie w formie dywidendy.
W Polsce jest kilka sposobów na samodzielne gromadzenie i pomnażanie środków z myślą o przyszłej emeryturze. Przedsiębiorców szczególnie mogą zainteresować: IKE (Indywidualne Konto Emerytalne) oraz IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego). Ich zaletą jest przede wszystkim to, że chronią przed podatkiem od zysków kapitałowych naliczanym od zyskownych inwestycji, np. w papiery wartościowe.