Jak sfinansować zakup oprogramowania do firmy?

Mariusz Siwko
22.12.2020

Zakup specjalistycznego oprogramowania biznesowego stanowi bardzo duże obciążenie dla budżetu przedsiębiorstwa. Szczególnie, gdy w grę wchodzi produkcja oprogramowania na zamówienie. Tutaj możemy mówić o wydatku rzędu nawet kilkuset tysięcy złotych. Większość firm nie może sobie na to pozwolić, ale gdy takie oprogramowanie jest niezbędne dla usprawnienia pracy przedsiębiorstwa i zwiększenia jego konkurencyjności, trzeba szukać sposobów na sfinansowanie jego zakupu. Kilka gotowych pomysłów znajdziesz w naszym poradniku.

Leasing

Coraz więcej firm produkujących oprogramowanie oferuje opcję leasingu, współpracując przy tym z czołowymi bankami. Nie jest to jeszcze szczególnie popularne rozwiązanie, ale warto wziąć je pod uwagę, bo leasing rzeczywiście może się bardzo opłacić. Po pierwsze: nie ponosimy wysokiego kosztu na start. Po drugie: oprogramowanie automatycznie amortyzuje się w działalności. Po trzecie: wysokość raty leasingowej można dość łatwo dopasować do możliwości finansowych przedsiębiorstwa.

Kredyt inwestycyjny

Ciekawa opcja dla tych firm, które muszą kupić specjalistyczne i drogie oprogramowanie, ale z jakiegoś powodu nie mogą skorzystać z leasingu lub nie chcą przechodzić długiej procedury jego przyznawania. Z kredytem inwestycyjnym jest o wiele łatwiej i szybciej. Większość firm może go dostać praktycznie od ręki, za cel wskazując właśnie zakup oprogramowania. Banki chętnie udzielają takich kredytów, bo wiedzą, że przedsiębiorca zainwestuje środki w rozwój firmy, co minimalizuje ryzyko, że nie będzie w stanie spłacić swojego zobowiązania w przyszłości.

Dotacja unijna

Propozycja dla cierpliwych. Uzyskanie dotacji unijnej na zakup oprogramowania biznesowego jest jak najbardziej możliwe, o ile uda się dowieść, że rzeczywiście będzie ono miało wpływ na zwiększenie konkurencyjności firmy, zwiększenie zatrudnienia czy opracowanie takich technologii, które są niezbędne gospodarce. Z dotacjami unijnymi trzeba jednak uważać, bo nierzadko są one obwarowane sztywnymi regułami i zawsze istnieje ryzyko, że nieuważny przedsiębiorca wyjdzie na tym, jak Zabłocki na mydle.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie