Niekorzystna zmiana dla wprowadzających do firmy używany środek trwały

Mariusz Siwko
29.03.2022

Tak zwany Nowy Ład wciąż zaskakuje – niestety niemal wyłącznie negatywnie. Na jaw wychodzą kolejne wprowadzone przez tę ustawę zmiany, które bezpośrednio godzą w interes przedsiębiorców, a nie były w żaden sposób komunikowane przez ustawodawcę. Tym razem doradcy podatkowi wykryli bardzo niekorzystny przepis odnoszący się do wprowadzania do firmy używanych środków trwałych. O co chodzi? Przeczytaj w naszym artykule.

Jak było do 31 grudnia 2021 roku?

Przed zmianą przepisów obowiązywała relatywnie korzystna dla przedsiębiorców interpretacja, że wprowadzając dowolny używany składnik majątku do firmy można było dokonać odpisów amortyzacyjnych od wartości zakupu.

Przykładowo: Jan Kowalski założył działalność gospodarczą i postanowił wprowadzić do ewidencji środków trwałych swój prywatny samochód kupiony 3 lata wcześniej za 50 tysięcy złotych. Kowalski miał możliwość amortyzowania auta od jego pełnego wartości w dniu zakupu, czyli właśnie od 50 tysięcy złotych.

Co się zmieniło?

Wraz z Nowym Ładem powyższa zasada została wyrzucona do kosza. Teraz wprowadzając używany środek trwały do działalności gospodarczej podstawą amortyzacji jest cena nabycia, ale nie wyższa niż wartość rynkowa tego środka.

W praktyce oznacza to, że jeśli samochód Kowalskiego po 3 latach jest wart już tylko 30 tysięcy złotych, to nie może on zastosować odpisów amortyzacyjnych od wartości początkowej, ale od aktualnej zadeklarowanej wartości pojazdu. Tym samym wprowadzenie auta do ewidencji środków trwałych będzie dla przedsiębiorcy mniej korzystne pod względem optymalizacji podatkowej.

Taka modyfikacja przepisów jest szczególnie bolesna dla początkujących przedsiębiorców i właścicieli małych firm generujących stosunkowo niewielkie przychody. Z jednej strony nie stać ich na zakup nowych samochodów czy sprzętu komputerowego, a z drugiej wprowadzanie do firmy używanych środków trwałych pozwoli zastosować dużo niższe odpisy amortyzacyjne.

Tym samym w przypadku tańszych środków trwałych, na przykład komputera, zakup „używki” na firmę praktycznie przestaje się opłacać.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie