Krótkowzroczność stała się epidemią naszych czasów. Badania alarmują, że w przeciągu 10 lat nawet ¾ populacji świata może potrzebować korekcji wzroku. Jesteśmy też bardziej narażeni na wady wzroku niż kiedyś, zwłaszcza w wyniku ekspozycji na tzw. niebieskie światło. Czy za 10 lat wszyscy będziemy okularnikami?
Z prognozy nie są pozytywne - jeden na 30 Europejczyków straci wzrok w ciągu swojego życia. Eksperci przekonują więc, by regularnie odwiedzać okulistę. Tym bardziej, że możliwe jest wówczas wykrycie we wczesnym okresie jaskry czy zwyrodnienia plamki, co ułatwia potem znacznie leczenie. Warto mieć na uwadze ostatnie komunikaty z Polskiego Towarzystwa Okulistycznego informujące, że prawie połowa Polaków w wieku 16-54 lat potrzebuje korekcji wzroku. Najczęstsze wady to krótkowzroczność, nadwzroczność, astygmatyzm oraz starczowzroczność. Oprócz naturalnego procesu starzenia się, szkodzimy sobie sami wystawiając się na nadmierną ekspozycję przy tzw. niebieskim świetle.
Światło niebieskie jest naturalną składową światła słonecznego i w niewielkich ilościach nie stanowi zagrożenia dla wzroku. Jednak wraz z rozwojem technologii jest go w naszym otoczeniu coraz więcej. Emitują je wszechobecne ekrany urządzeń elektronicznych, typu LCD czy oświetlenie typu LED i świetlówkowe, a nawet reflektory ksenonowe w samochodach. Taka przedłużona, intensywna ekspozycja na promieniowanie niebieskie jest dla naszego wzroku szkodliwa, zwiększając na przykład ryzyko wystąpienia zwyrodnienia plamki związanego z wiekiem, czyli tzw. AMD.
Wysokoenergetyczne promieniowanie niebieskie, a w zasadzie jego pasmo niebieskofioletowe, ogniskuje się w centralnej części siatkówki, czyli plamce żółtej. Tam oddziałuje na barwnik wzrokowy nazywany melanopsyną. Choć nie bierze ona udziału w procesie widzenia, oddziaływanie na nią światłem niebieskofioletowym powoduje powstawanie wolnych rodników, które uszkadzają komórki plamki. Co ważne, nie ulegają one regeneracji. Negatywne kwestie dotyczą nie tylko naszego wzroku. Korzystanie z urządzeń posiadających wyświetlacze bezpośrednio przed snem powoduje problemy z zaśnięciem. Zbyt duża ilość światła niebieskiego hamuje wydzielanie melatoniny – hormonu warunkującego zdrowy, relaksujący sen.
Jeśli pracujemy przed komputerem bądź intensywnie korzystamy z urządzeń cyfrowych, warto zaopatrzyć się w okulary ze specjalną powłoką antyrefleksyjną, która blokuje także światło niebieskie i niebieskofioletowe. Z kolei w warunkach silnego światła słonecznego wzrok należy chronić dobrej jakości okularami przeciwsłonecznymi z atestowanym filtrem UV, najlepiej zakupionymi u optyka. Co ważne, okulary dawno przestały kojarzyć się z brzydkim przedmiotem, który trzeba nosić. Obecnie firmy prześcigają się w wyborze kolorów szkieł, kształtów oprawek, czy surowców wykorzystanych do produkcji.
Co ciekawe, okulary na receptę można swobodnie kupić online z dostawą do domu, co jest wyjątkowo istotne w dobie pandemii. Na Polski rynek właśnie weszła estońska firma z pogranicza technologii i zdrowia, OhSpecs. To zespół specjalistów z ponad 25-letnim doświadczeniem w produkcji, rozwoju oraz marketingu okularów i przemysłu optycznego na całym świecie. Ci ludzie postawili sobie za misję, by pomagać innym widzieć więcej, i produkują wysokiej jakości okulary na receptę – nie oprawki, nie soczewki, a właśnie cały kompletny produkt. To właśnie ich okulary Blue Blocking, które neutralizują światło emitowane przez urządzenia elektroniczne są produktem flagowym. Oprócz kontrolowania procesów produkcji, oferowania wirtualnej przymierzalni czy 30-dniowej możliwości zwrotu produktu marka dba również o sprawy związane z ekologią. Założyciele dbają również o aspekty środowiskowe i społeczno-ekonomiczne, pracując nad poprawą kluczowych etapów cyklu życia produktu, od projektu do produkcji i zakupu surowców, wszystkich etapów produkcji, transportu oraz końcowej sprzedaży. Te okulary korekcyjne, oprawki, wykonane są z biodegradowalnego octanu i głównie ze stali poddanej recyklingowi. Innowacyjne jest również wykorzystanie do produkcji wyłącznie octanu celulozy, powstałego z mieszanki ścieru drzewnego i bawełnianego, czyli surowców odnawialnych i łatwo dostępnych w przyrodzie, co ważne, nie zawierają żadnych substancji trujących, takich jak ropa naftowa i ftalany. Czy tak będzie wyglądała przyszłość tego rynku?
Więcej informacji: https://ohspecs.com
*Badania alarmują, że w przeciągu 10 lat nawet ¾ populacji świata może potrzebować korekcji wzroku. Źródło: American Academy of Ophthalmology
Informacja prasowa