W życiu przedsiębiorcy bywają okresy lepsze i gorsze. Doświadczenie każe gromadzić kapitał w taki sposób, aby umożliwił on przetrwanie czasu dekoniunktury. Jednak gdy zbytnio się ona przedłuża, wówczas istnieją narzędzia pozwalające nam na jakiś czas przerwać działalność bez konsekwencji podatkowych i konieczności zamknięcia firmy. Klasyczne zawieszenie prowadzenia działalności na okres maksymalnie 2 lat jest jednym z nich. Drugim – mniej znanym i popularnym, jest przerwa w prowadzeniu działalności. Na czym ona konkretnie polega?
Przerwa w prowadzeniu działalności gospodarczej jest instrumentem przewidzianym z myślą o podatnikach rozliczających się z fiskusem na podstawie karty podatkowej – tylko oni mogą z tego przywileju korzystać. Wspomniane zawieszenie działalności przysługuje już wszystkim przedsiębiorcom.
Przerwę zgłasza się z konkretnego powodu i nie musi to być wcale choroba. Warunkiem jest tylko, aby trwała ona co najmniej 10 dni. Jeśli więc przewidujemy, że w ciągu najbliższego miesiąca nie będziemy realizować żadnych zleceń (nie osiągniemy więc przychodu), możemy zgłosić przerwę. Zawsze robimy to w formie pisemnej i składamy u Naczelnika Urzędu Skarbowego właściwego dla miejsca prowadzenia działalności.
Inną sytuacją, w której można zgłosić przerwę, jest choroba przedsiębiorcy. Wówczas jednak nie jest on zobowiązany do poinformowania fiskusa od tym wcześniej, ale dopiero po ponownym rozpoczęciu działalności. Konieczne będzie przedstawienie zwolnienia lekarskiego.
Ważne!
Poza kwestiami chorobowymi, o przerwie w prowadzeniu działalności gospodarczej należy poinformować najpóźniej w dniu jej rozpoczęcia, a o zakończeniu przerwy najpóźniej w dniu poprzedzającym przewidziane zakończenie.
Jak wiadomo przedsiębiorca, który wybrał formę opodatkowania w postaci karty podatkowej, opłaca swój podatek raz w miesiącu za każdy dzień prowadzenia działalności. Jest to 1/30 miesięcznej należności. W chwili, gdy ogłaszamy przerwę, przysługuje nam prawo do nieopłacenia tego podatku, ale tylko za te dni, w których faktycznie nie prowadzimy działalności.
Jeśli więc przedsiębiorca zgłosi przerwę w dniach od 10 do 20 maja (minimalny przewidziany okres, czyli 10 dni), odprowadzi miesięczną zaliczkę na podatek dochodowy pomniejszoną o 10/30 należnego podatku za maj.
Ważne!
W okresie przerwy przedsiębiorca ma obowiązek normalnie opłacać składki ZUS. Tym przerwa różni się od zawieszenia, które pozwala także zrezygnować z płacenia składek.
Warto pamiętać (i stosować się!), że przerwę w prowadzeniu działalności gospodarczej zgłasza się z ważnego powodu i nie należy traktować tej możliwości, jako furtki do unikania płacenia podatków. Jeśli w przypadku kontroli Urząd Skarbowy uzna, że jednak prowadziliśmy działalność w okresie przerwy, zostaniemy obciążeni zaległym podatkiem, a także ukarani mandatem.
Ważne!
Przerwę może także zgłosić przedsiębiorca zatrudniający pracowników.
Sam fakt zgłoszenia przerwy w prowadzeniu działalności gospodarczej nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi opłatami wobec fiskusa. Jest to więc całkiem wygodne narzędzie dla przedsiębiorców, którzy mają okresowe problemy z uzyskiwaniem przychodu.