Gdy pracownik przychodzi do pracy pijany

Piotr Kowalczyk
19.04.2018

Picie alkoholu w miejscu pracy, a także stawienie się w zakładzie w stanie nietrzeźwości, to bardzo poważne naruszenie obowiązków pracowniczych. Pracownik mający problemy z alkoholem nie może liczyć na taryfę ulgową. Grożą mu określone konsekwencje, włącznie z natychmiastowym zwolnieniem bez zachowania okresu wypowiedzenia. Jak w takiej sytuacji powinien się zachować pracodawca?

Szeroki wachlarz kar

Jeśli pracodawca przyłapie pracownika na spożywaniu alkoholu w miejscu pracy (bez względu na jego rodzaj) lub też stwierdzi, że podwładny stawił się do pracy w stanie nietrzeźwości, może na niego nałożyć karę porządkową. Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości jej wysokość wynosi 100 złotych. To jednak tylko najmniejsza konsekwencja pijaństwa.

Przede wszystkim pracodawca ma prawo w takiej sytuacji natychmiast rozwiązań stosunek pracy z podwładnym i nakazać mu opuszczenie stanowiska. Wówczas nie obowiązuje okres wypowiedzenia. Informacja o przyczynie zwolnienia trafi do akt pracowniczych i może spowodować, że pracownikowi będzie bardzo trudno znaleźć zatrudnienie na odpowiedzialnym stanowisku w przyszłości.

Nie lekceważ pijaństwa w pracy

Pracodawca nie może tolerować sytuacji, w której jego pracownicy spożywają alkohol na terenie zakładu lub stawiają się w pracy w stanie nietrzeźwości. Wynika to bezpośrednio z obowiązków, jakie polskie prawo nakłada na właściciela firmy. Jego obowiązkiem jest zapewnienie pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków zatrudnienia, a także przestrzeganie przepisów BHP. Przymykanie oka na pijaństwo stoi z tym w sprzeczności.

Jeśli na terenie zakładu pracy dojdzie do wypadku, a kontrola wykaże, że był on spowodowany nietrzeźwością pracownika, konsekwencje poniesie nie tylko on, ale też jego bezpośredni przełożony. To do kierownika zakładu lub właściciela należy obowiązek sprawdzania, czy pracownicy przystępują do wykonywania swoich obowiązków w dobrej kondycji, a także w stanie trzeźwości.

Oczywiście jednorazowe przyjście pracownika do pracy na tzw. kacu nie jest jeszcze podstawą do tego, by od razu się z nim rozstać – zwłaszcza jeśli jest to dobry pracownik, a taka sytuacja nigdy wcześniej się nie zdarzyła.

Kontroluj

Pracodawca ma pełne prawo kontrolować stan trzeźwości swoich podwładnych. W tym celu może nabyć alkomat i wprowadzić obowiązek poddawania się kontroli przed przystąpieniem do pracy. Jest to najlepszy sposób na to, aby udowodnić pracownikowi pijaństwo i uniknąć oskarżeń o szykanowanie podwładnych.

Warto przy tym pamiętać, że pracodawca musi mieć dowód na to, iż pracownik stawił się w pracy w stanie nietrzeźwości lub spożywał alkohol na terenie zakładu. W przypadku braku alkomatu przydatne będą  zeznania innych pracowników lub chociażby dokumentacja zdjęciowa.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie